Awake to serial, który wystartował 1 marca tego roku na
kanale NBC. Zdobywał bardzo pozytywne recenzje, jego ranking był wysoki, a
ludzie uznali go jako jeden z lepszych lecących w telewizji. Niedługo później
zostaje jednak anulowany na wskutek niskiej oglądalności. Jednak po kolei.
Show ten opowiada o perypetiach detektywa Michaela Brittena.
Pewnego dnia jadąc samochodem z rodziną zdarzył się wypadek. Ich samochód w
niewyjaśnionych okolicznościach spada ze zbocza drogi. Mike od tamtej pory żyje
w dwóch różnych rzeczywistościach. Pierwsza przedstawia co się dzieje, gdy w
wypadku ginie jego syn, a on radzić sobie musi ze swoją zranioną żoną, w
momencie, gdy druga traktuje o życiu bez małżonki i z dorastającym synem, który
właśnie utracił matkę.
Aby ludziom łatwiej było rozróżniać obie rzeczywistości i by
głębiej wsiąknąć w historię zastosowano dwa filtry. Gdy Michaela przebywa z
żoną widzimy filtr żółty, a wszystko
jest wtedy jaśniejsze i przyjemniejsze dla oka, a gdy jest z synem zastosowany
jest filtr zielony przez co obraz
jest bardziej ponury i ciemniejszy dając klimat dramatu. Jednak może
rzeczywistości wyglądają tak nie dlatego, że twórcy tak chcieli, a może tak
właśnie wygląda jego wyobraźnia?
To jest właśnie genialne w „Awake”. Nic nie jest jasne, ani
logiczne. Od samego początku, gdy rzuceni jesteśmy w akcję musimy skupić się na
interpretacji konkretnych szczegółów. Mowa tu o zachowaniach bohaterów, ich
roli w życiu Michaela, różnic pomiędzy dwoma rzeczywistościami i tym dlaczego
wszystko jest jakie jest. Główny bohater w obu światach chodzi również do
psychiatrów. Każdy próbuje go testować i przekonywać na swój sposób, że druga
rzeczywistość jest nieprawdziwa, pomimo, że dla niego wszystko wydaje się
realne. Dla niego… i dla widza.
Poza tajemnicą dwóch rzeczywistości pozostaje też sekret
wypadku Michaela. Czy był on przypadkowy? Czy to na pewno był tylko wypadek? Im
dalej posuwamy się w akcji, tym częściej widzimy, że prawda jest głęboka
ukryta, a prowadzi przez wielu ludzi i wiele miejsc które Michael badał przed
wypadkiem.
Cały serial jest niezwykle wciągający i tajemniczy. Przez
pewien czas dostajemy losowe sprawy, które główny bohater rozwiązuje przy
użyciu dwóch światów, a później mówi o tym psychiatrze, jednak im dalej w las,
tym akcja zbliża się bardziej do niego samego i jego życia. Nic nie jest jednak
jasne do końca. Nie wiemy, czy to co teraz go spotyka jest prawdziwe, czy nie.
A wszystko prowadzi do jednego wielkiego finału.
Finału, który jednocześnie zdziwił, wprawił w zastanowienie,
a niektórych rozczarował. Był jednak inny od reszty zakończeń anulowanych
seriali, bo przede wszystkim zamknął historię, a nie pozostawił dwieście pytań
bez odpowiedzi ( patrz: „Alcatraz”).
Finał ten w zależności od interpretacji widza może być, albo niezwykle
szczęśliwy dla bohatera, albo bardzo tragiczny. Cudowne w serialach jest to,
gdy to my dostajemy wolną rękę do interpretacji i myślenia nad tym co się
stało, a nie gdy wszystkie karty wyłożone są na stół.
Słowem zakończenia. Bardzo polecam ten serial każdemu
widzowi. Jest wciągający, intrygujący, choć nie pozbawiony wad ( ale też który
serial ich nie ma?). Posiada 13 ciekawych i momentami bardzo zaskakujących
odcinków, w tym doskonały finał. Naprawdę polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz