czwartek, 26 lipca 2012

Pamiętniki #7 - Wszystko co się działo i Nie tylko




Witam wszystkich, którzy jeszcze w ogóle patrzą na tego bloga, bądź dopiero co się na nim pojawili. Witam po bardzo długiej przerwie spowodowanej kompletnym brakiem weny. Od mojego ostatniego tekstu minął ponad miesiąc i żałuje, że trwało to aż tak długo. Mam nadzieję, że teraz się to trochę zmieni i przynajmniej jeden tekst będzie pojawiał się na tydzień. Jednak wiadomo jak to jest z nadziejami.

Co się zmieniło? Dużo. Przede wszystkim nastąpiły wakacje. Tak wakacje, czas tak długo oczekiwany. Na rzecz tego wróciłem do pisania codziennie jednej notki ( coś w stylu pamiętnika) na moim drugim blogu: www.wpisyizapisy.bloog.pl. Zdarzyły mi się tam nawet dwa teksty, które mój kolega określił „Praktycznie erotyczne”. Jeden pobił rekord popularności.

W świecie gamingu idzie jak idzie. Nie wróciłem ( jeszcze) do pisania o nich, ale nadrabiam zaległości. Ukończone Heavy Rain ( po raz pierwszy), zdobyty maksymalny poziom w falach w Modern Warfare 3, ogranie Battlefield: Bad Company 2 i przygoda z Movem, która nie za bardzo nie zadowala, ale innym pasuje. Tymczasem po raz drugim zabieram się do Dead Island, tym razem już kupionego przeze mnie, a nie pożyczonego. Na końcówkę dodam, że będę od czasu do czasu pogrywał w MineCraft, bo kurna ta gra naprawdę niweluje nerwy.



Seriali obejrzałem tyle, że można paść. Zostaną one opisane. W przyszłych tekstach pojawi się Revenge, The Borgias, The Glee Project, Roasty, Glina i wiele innych. Miejmy nadzieję, że będą one jakoś wyglądać.

Tak a propos planów to posiadam kamerę. Przyszła parę dni temu. Totalnie amatorska, ale może uda mi się coś z tego fajnego posklejać. Dla zainteresowanych jest to Samsung SMX F70. Póki co czekam jednak na inspirację.



Zacząłem uczęszczać na siłownię. Trzy tygodnie już zleciały i czuję się co najmniej genialnie. Czuję się lepiej ze sobą, ze swoim ciałem. Po prostu czuję się dobrze. Naprawdę polecam.

Moje śpiewanie ciągle rośnie. Coraz dłużej, wyżej, niżej, cały czas ćwiczyłem. Załatwiłem program do śpiewania, drugi polecił mi znajomy, odgrzebałem stary mikrofon i cały czas trenuję. Jest to w tej chwili jedyna rzecz, która sprawia, że czuję się prawdziwie szczęśliwy i spełniony. Robię to strasznie, ale czuję się niesamowicie.

Teraz YouTube’owe historię. Przemilczę temat zarabiania, który był po prostu niepotrzebny, ale chcę poruszyć dwie kwestie. Projekt Gr@żyna mnie powalił. Nigdy nie nadałem na Panią Grażynkę, chociaż zawsze mówiłem, że to cwany trolling. Genialne przedsięwzięcie, które wiele rzeczy ukazało. Czy coś jednak zmieni? Nie sądzę, zawsze będziemy haterami.

Drugi to świetny program, które emitowany jest na kanale YOMYOMF Network, a mowa tu o Internet Icon. Świetne show w którym pewne osobistości YouTube mierzą się ze sobą poprzez wykonywanie różnych zadań związanych z kręceniem filmików. Tutaj można obejrzeć wszystkie odcinki. Naprawdę polecam.Ciekawi uczestnicy, śmieszne, bądź wzruszające filmy i przede wszystkim genialne osobowości, które przez program się przewijają. Jest co oglądać i przede wszystkim warto.




Z kwestii formalnych to tyle. Sądzę, że jak na Pamiętniki to i tak przegiąłem, ale to się wytnie :). Mam nadzieję, że będziecie zainteresowani dalszym czytaniem. A tu mały utwór tak na zachęte.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz