wtorek, 8 maja 2012

Poetycko #1 - 8 maja 21:11

Z tym tekstem zaczynam nową serię, którą publikować będę już tutaj, a nie na wpisach. Jak macie pomysły na tytuły dla tekstów, wrzucajcie od razu. I mówcie co myślicie. Piszę to co czuję, więc czasami wychodzą z tego różne rzeczy, więc korekty są mile widziane. Miłego czytania.


Dlaczego nastrój ten tak wzburzony przeszywa mnie? Dlaczego czuję się jakbym był w ciężkim śnie? Ogarnia mnie zastanowienie, kto, gdzie i po co? Dla kogo i czyim kosztem? Błędny romans z własnym życiem zatoczył koło, a ja dalej stoję w miejscu swojej pustki. Odzyskałem i zagrałem, a jednak coś sprawia, że nie ma nic. Padam na łóżku, gdy leci ten hymn, a ja nie wiem co robić. Jak gdyby marzenia odpłynęły gdzieś pomiędzy prawdą. Sztuczna rzeczywistość przyćmiła tą, którą widzę przed sobą. Krople wody spadające na moje plecy na którym noszony jest krzyż zmęczenia. Umysł przeciążony setkami analiz i tego co nie pasuje. Widzę przed sobą to wszystko, widzę te uśmiechy i te ubranka, a zaraz potem widzę te błędy. Te decyzje, które doprowadziły do nieszczęścia. W snach widzę te ciemne włosy i ciemną sukienkę Anioła Ciemności i nie mogę przestać. Budzę się i nie mogę zrobić nic. Nie jest to miłość, a strach przed prawdą, przed samym sobą. Nie zasługuję, by nawet powiedzieć słowo. Moimi łzami gram sobie kołysankę, myśląc o tym jak się poruszasz. Trzymam się krawędzi i skaczę bez liny. Zakochany, czy zagubiony, stąpam po cienkiej granicy. Moja szansa i moja utrata.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz